Miałam mieć cudowne sny, a najprawdopodobniej już ich mieć nie będę, bo denerwuje mnie wścibstwo i plotkarstwo i hipokryzja też mnie denerwuje! Wydawało mi się, że każdy ma jakieś sumienie i właśnie dlatego jest wiele spraw, które po prostu trzeba konsekwentnie przemilczeć, ale raczej się myliłam. Nic nie szkodzi, bo ja sobie poradzę i ze swoim rozczarowaniem i z czymkolwiek innym, choćby nawet siedząc po nocach, porządkując wszystkie swoje sprawy. Ale porządnie irytuje mnie to, że nikt nie ponosi choćby minimalnych konsekwencji, za wypowiadane słowa, n i e p r a w d z i w e słowa! To się dzieję już któryś raz, a ja dalej nie mogę uwierzyć, że działa! Przykro mi, że teraz, że tutaj, ale czasami po prostu dłużej się nie da! To się chyba nazywa - kres cierpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz